Wieczorne przygody ♥.

"Uśmiech to pół pocałunku."

Nie ma to jak grać w badmintona o tej godzinie.. 

W sumie to nawet lepiej, nie jest za ciepło, nie za zimno 
Byłam z przyjaciółmi, Dominiką, Moniką i Magdą.. było zaje*iście ! :D

Później zrobiłyśmy sobie spacerek po całej dzielnicy, i tu były jajca ! :D 
Stanęłyśmy sobie pod jubilatem a tu podjeżdża pomarańczowy jeep a ze środka wysiada z 7 takich zaje*istych kolesi
Monika jak zwykle wariowała na ich widok.. cały czas mówiła "PATRZ ! .. widzisz ich?.. PATRZ jakie ciacha" ... a najgorsze jest z tego to, że oni to usłyszeli xd
Popatrzyli się na nas, a my poker face's i stoimy jak słupy xD. 
Uśmiechneli się i zmierzyli nas wzrokiem, a my to samo ;d.
Ja jeszcze poszłam do sklepu po picie i wróciłam do dziewczyn. Oni nadal tam stali. A Magda z tekstem "ej a może zagadamy ?" .. a my facepalm. 
W sumie to nie kiepski pomysł był.. ale ja niestety jestem nieśmiała, cóż... przez to kilka razy już zaprzepaściłam szansę na poznanie kogoś fajnego. 
W końcu darowałyśmy sobie to stanie i przyglądanie im się z drugiej strony ulicy, i poszłyśmy.
Będąc obok mojego domu, rozmawiałyśmy sobie o wszystkim a tu nagle .. oni podjeżdżają do mojego sąsiada i ten jeden się na mnie popatrzył i uśmiechnął.. ja odwzajemniłam lol xd, niestety musiałam iść do domu, ale z balkonu na nich jeszcze przez chwilę patrzyłam :D... szkoda, że już nigdy ich (a szczególnie tego jednego :D) nie spotkam.. chociaż ? :D ♥