sobota, 23 lutego 2013

Pragnienie...

"Pierwszym prawem natury jest pragnienie własnego szczęścia."
Hejka wszystkim :D
Co tam u was? U mnie jako tako.
Wstałam jakoś o 11, ubrałam pierwszą lepszą bluzę, ogarnęłam się i poszłam sobie robić śniadanie (zapiekanki) :D. Gdy zaczęłam skrobać pieczarki, tata "wyczuł" (dosłownie) co się święci i poprosił o to samo. Po 5 minutach widzę przechadzającą się mamę po przedpokoju, zauważała, że coś pichcę więc jak tata poprosiła o to samo. W sumie to zrobiłam 10 zapiekanek :D. Do tego jeszcze herbatka z sokiem z czarnego bzu dla każdego. Nie powiem, było pyszne :D. Podczas "biesiady" włączyliśmy sobie film ,,Wyścig z czasem'' 
Film na prawdę godny polecenia! :D
Ale wracając do tematu jakim jest "Pragnienie..." wytłumaczę o co chodzi. 

• • •

A więc, każdy z nas pragnie posiadać pewną rzecz którą sobie upatrzy, czy to notebook, telefon, nowe ciuchy, buty, książkę itp. I za wszelką cenę chciałby zdobyć to rzecz w jak najkrótszym czasie. Zaczyna być namolny i porusza przy rodzicach temat kupna tylko kiedy się natrafi okazja. Rodzice nie wytrzymują i zwracają uwagę. Ale, to nie pomaga. Nadal zżera cię chęć posiadania wymarzonego przedmiotu. Ja w ostatnim czasie przechodząc przez galerie w Bonarce ze znajomą natrafiłam na punkt sprzedaży telefonów. Był tam Samsung galaxy S III... i wtedy się zaczęło. Od razu zakochałam się w tym telefonie, pragnęłam mieć go za wszelką cenę. Lecz była jedna rzecz która stała mi na drodze do kupna tej komórki. CENA. Bo skąd miałabym wytrzasnąć 1600 zł w jak najkrótszym czasie. W sumie to miałam jakieś oszczędności (500 zł) ale co z tego jeśli kwota której mi braknie to 1100. Więc, postanowiłam porozmawiać z rodzicami, a głównie z mamą... ponieważ tata to lekki skąpiec i raczej by się nie zgodził za żadne skarby świata xd. Rozmowa przebiegła tak jak się wcześniej spodziewałam.. a mianowicie:
- Mamo jest sprawa, a więc.. (i tutaj zaczynam swoją jakże dłuuuugą wypowiedź)
-1600 zł? Wybij sobie z głowy. Porozmawiamy jutro, jak tata przyjedzie z
pracy.
- no, ale...
Koniec rozmowy.
W kolejnym dniu zaczęłam rozmowę z wszystkimi członkami rodziny. ;d
Mówiłam, że nawet telefonu nie mam(zepsuł się, bo stłukł się wyświetlacz)
Tata proponował, żebym wzięła jego starą nokie... Mina mi zrzedła. Zaczęłam od nowa ciągnąć, że to i tamto xd. Wszystko co najlepsze jeśli chodzi o zakup. ;d Ale bez rezultatów... 

Minęło "kilka" dni. Czekałam cierpliwie, na moment kiedy w może w końcu coś powiedzą... Postanowiłam im obiecać, że na świadectwie pod koniec roku szkolnego nie będzie, żadnej dwójki. A egzaminy postaram się napisać jak najlepiej. (ale nie wiem czy ich to przekona.)

Dzisiaj doznałam miłego zaskoczenia, ponieważ tata zaproponował, żebyśmy sprzedali mój stary telefon(wcześniej go jednak naprawiając) i wtedy dopiero pomyśleć o kupnie nowej komórki.
Ja się ucieszyłam, bo to krok w dobrym kierunku xd... tak sądzę. ;D

Wywnioskowałam z tej całej sytuacji, że rozmowa z rodzicami "na poziomie" może pomóc w sprawie. :D

A czy wy macie jakieś pragnienia? Czy zżera was chęć posiadania czegoś? :D
Piszcie w komentarzach.

• • •

Jak rozmawiać z rodzicami?

- Właściwa postawa.
Od niej może zależeć sukces Waszych rozmów. Zawsze zyskasz więcej, jeżeli będziesz prosić, a nie żądać. Nie stwarzaj wokół siebie złej atmosfery, bo to na pewno nie pomoże.

- Otwartość na argumenty.
Wysłuchuj uważnie, co mają do powiedzenia Twoi rodzice. Jeżeli prosisz o coś, co wiąże się z wydatkami, musisz liczyć się z tym, że nie zawsze mają możliwości zakupu wymarzonej przez Ciebie rzeczy w jak najkrótszym czasie. Jeśli to zaakceptujesz i cierpliwie poczekasz, na pewno spotkasz się z powodzeniem.

- Kompromis.
Staraj się współpracować z rodzicami, postaraj się zaofiarować coś od siebie. Możesz np. zaproponować posprzątanie domu, poprawienie ocen, lepsze wyniki na koniec roku szkolnego etc.

- Zaufanie.
Kłamanie oraz przesadzanie zakazane! Kłamstwo jak to wiadomo z powiedzenia "ma krótkie nogi i prędzej, czy później się wyda", a stracone zaufanie z trudem później odzyskać.

- Pozytywnie!
Jeżeli będziesz radosna i pogodna, rozmowa będzie dużo przyjemniejsza i na pewno korzystniejsza dla Ciebie.

- Stop histerii!
Rodzice Ci odmówili? Broń Boże nie płacz, nie złość się, nie rób scen i nie wychodź, zatrzaskując drzwi. W ten sposób nie prezentujesz się z najlepszej strony. Takie zachowanie świadczy tylko o tym jaka jesteś dziecinna
.
Najlepiej na spokojnie to przemyśl i powróć to tej rozmowy przy nadarzającej się okazji.

- Zaskocz ich!
Pamiętaj o ich świętach: rocznica ślubu, Dzień Ojca, Matki...
Postaraj się zrobić im miłą niespodziankę. Na pewno się ucieszą, że pamiętałaś. ;)

czwartek, 21 lutego 2013

Seks

"Nig­dy nie mogłam po­godzić się z kreowa­niem mnie na sym­bol sek­su. Z sek­su uczy­niono przed­miot. Niena­widzę myśli, że mam być przedmiotem". 
~Marilyn Monroe

Hej, dzisiaj poruszę poważny temat dla nas wszystkich, jakim jest "Seks". Chociaż są osoby które traktują to jako zwykłą zabawę...Wiele osób w tych czasach chce mieć jak najszybciej to za sobą. Nawet głupie 13 latki chcą "zaimponować" koleżankom, że one już to robiły, jakie to one są dorosłe. A później już nie jest tak wesoło, jeśli się zajdzie w ciąże. Dzieci mają dzieci... 
Ja mam 16 lat i uważam, że moim wieku to jest jeszcze za wcześnie na współżycie. Wiele osób, może sobie myśleć, "to głupia 16 latka ona nic nie wie o seksie", "Po co się o tym wypowiada skoro nie ma doświadczenia"... Ale wyrażę tu swoje zdanie na ten temat.

... Inicjacja seksualna to odbycie pierwszego stosunku. Oznacza zgodę na bliskość z długą połówką. Rozpoczęcie współżycia jest momentem bardzo ważnym dla obu stron. Dlatego warto się poważnie zastanowić zanim podejmie się tak ważną decyzje.

1. Seks to nie wyścig, nie warto jest spieszyć się z pierwszym razem. Ponieważ on jest wyjątkowy i warto zrobić to z ukochaną osobą. Jeśli nie czujesz się gotowa to się wstrzymaj.
2. Nigdy nie ulegaj, gdy chłopak nalega na seks bez zabezpieczeń. Chyba nie chcesz mieć problemów z "niechcianym" dzieckiem.
3. Jeśli nie masz ochoty, nikt nie ma prawa Cię do tego zmuszać. Seks nie jest obowiązkiem.
4. Nigdy puszczaj się na prawo i lewo.

Zanim rozpoczniesz współżycie odpowiedź sobie na ważne pytania. "Czy jesteś na to gotowa?" , "Jakie wyznaczasz granice?", "Na co pozwalasz partnerowi?"

O czym należy pamiętać przed rozpoczęciem współżycia?

Partner - Podoba Ci się ta osoba? Dobrze wam się razem rozmawia? Czujesz, że kochasz tą osobę, jak nikogo innego? Ale czy to na pewno miłość? Powinniście dać sobie więcej czasu, poznać się, sprawdzić trwałość wzajemnych uczuć do siebie. Nie idąc do łóżka, masz pewność, że jesteście ze sobą nie tylko ze względu na seks.
Wiek - To zależy od ciebie i jego przekonań. Jednak nie warto się z tym śpieszyć. To, że twoje znajome już to mają za sobą, to nie oznacza, że jesteś kimś gorszym. Pewnie większość z nich zwyczajnie owijała w bawełnę. Pamiętaj - nie sztuką jest nie być dziewicą, sztuką jest nią pozostać.
Miejsce - Nie ważne gdzie. Ważne z kim!
Zabezpieczenie - To niezwykle ważne podczas nawet pierwszego stosunku, jeżeli nie chcesz zajść w niechcianą ciąże. Jest wiele rodzajów zabezpieczeń, o których na pewno wiesz. Jeśli nie chcesz zostać nastoletnią mamusią.

wtorek, 19 lutego 2013

Szpan

"Wolę być nienawidzony za to kim jestem niż kochany za to kim nigdy nie będę."
 Hej wszystkim, dzisiaj mam zamiar poruszyć temat jakim jest "Szpanowanie"
Wiele z nas spotyka się z osobami które za wszelką cenę chcą się dowartościować, jakże tym "okropnym" sposobem jakim jest lansowanie.


Szpan -Jest to sposób bycia, ubierania się wynikający z potrzeby imponowania innym.

Po przeczytaniu tej krótkiej definicji, nasuwa się jedno ważne pytanie:

Dlaczego ludzie to robią?

Otóż człowiek ma różne potrzeby, m.in. chce mieć swoją pozycję w grupie (np.) rówieśniczej. 


No na przykład "Papierosy"

Osoba szpanująca myśli, że skoro inni "fajni" ludzie palą fajki, to ja też mogę i też będę uważany/a za kogoś "cool". Niestety w rzeczywistości dzieje się zupełnie inaczej. Papierosy oraz inne używki szkodzą organizmowi i po pewnym czasie szpan zamienia się w nałóg. A tego raczej każdy woli unikać.

Innym przykładem szpanu jest kradzież stylu(osobowości).

Jak ktoś "fajny" nosi pomarańczowe getry, to przecież jak ja założę to również będę uważany/a za "super stylową osobę". Oczywiście, że nie! Żadne getry, spodnie, bluzki, topy i inne duperele nie zmienią tego czy ludzie nas lubią czy nie. 
Inny przykład: Skoro "Najpopularniejsza" osoba w szkole słucha metalu, rapu, jazzu lub coverów swojej babci... to znaczy, że.. jeśli ja też zacznę tego słuchać, to będę "błyszczeć modą"! Temu również mówimy stanowcze NIE!

Nastolatki często kradną style innych. Najbardziej popularnym stylem dziś, jest styl "skate" Nastolatki z chęcią kradną go by przypodobać się jakiejś osobie.. najczęściej jest to obiekt naszych "westchnień". Ale po co? Tym sposobem oszukujemy samych siebie jak i tą osobę którą darzymy uczuciem. Co z tego, że ta osoba którą adorujemy zakocha się w tobie, to bez znaczenia jeżeli nie jest się sobą. Sami na pewno spotkaliście się nie raz z lansem. Jest on bardzo rozpowszechniony wśród dzisiejszej młodzieży. Niestety...

I tu mamy ciąg dalszy naszej definicji...

...sposób bycia, ubierania się wynikający z potrzeby imponowania innym. Najczęściej osoby szpanujące są niedowartościowane i dlatego "kradną" styl sądząc, że będą kimś innym... kimś lepszym. 

Lans zwykle związany jest z posiadaniem drogich lub trudno dostępnych rzeczy. Oraz chęć pokazania swojej sztucznej osobowości.

a więc...
Czy nie lepiej zostać sobą?

Oczywiście, że lepiej! Ktoś kto nie jest sobą oszukuje ludzi w swoim otoczeniu, jak i samego siebie. Dlatego nie watro być kimś "innym" ze względu na to, że chcemy być zauważalni, "doceniani". Zawsze należy być sobą, ze względu na to co ktoś sobie ubzdura. Każda osobowość jest inna i to jest w tym wyjątkowe. Dlatego należy zaakceptować swój charakter takim jakim jest i nie zmieniać się w kolejną nudną szarą kopie czyjejś postaci.

poniedziałek, 18 lutego 2013

Mobbing

"Jes­tem tym kim jes­tem. Jeżeli nie pot­ra­fisz mnie zaak­cepto­wać, odejdź. Obo­je będziemy szczęśliwi. "
Ehh, najgorsza rzecz jaka może się przydarzyć w szkole.. mianowicie "Mobbing" Kilka osób wie jaki to jest ból gdy staje się ofiarą mobbingu. Ja niestety tego doświadczyłam... Byłam wtedy w 4 klasie podstawówki, małolaty nie? A już potrafiły się znęcać nad ludźmi. Było to tak: Pewnego razu będąc w szkole ni stąd ni zowąd zaczęło się. 7 dziewczyn wpadło na pomysł, że będą mnie tępić. Zaczęły się wyzwiska, wyśmiewanie, głupkowate żarty, przepychanki. A ja nie potrafiłam się obronić.. byłam bardzo cichą osobą, zamkniętą w sobie, nie potrafiłam się odpyskować. Czemu? Zwyczajnie się bałam. Z dnia na dzień było tylko gorzej. Bałam się chodzić do szkoły, udawałam przed rodzicami, że źle się czuje i nie mam ochoty znów iść na spotkanie z tymi pijawkami. Rodzice się pytali czemu jestem taka przygnębiona, smutna, przybita. A ja mówiłam, że wszystko ok. Głupia byłam mogłam powiedzieć im o wszystkim, no ale wtedy strach mną rządził. Bałam się, że jak pójdą z tym do dyrektora to "terror" się nasili... Mijały dni, miesiące, LATA! 2 lata trwało to nękanie. Aż w końcu zaczęło to działać na moją psychikę. Doprowadziły mnie do takiego stanu, że chciałam popełnić samobójstwo. Gdy zadręczałam się myślami czy ze sobą skończyć, w pewnym momencie coś mi zaświtało. Zastanowiłam się "Przecież tym zrobiłabym największą krzywdę rodzicom". Postanwiłam się jednak nie poddać, walczyć, stawić czoło tym idiotkom. Zaczęłam przyjaźnić się z chłopakami, było mi ciut lepiej. Na tyle się z nimi zaklegowałam, że w tym wszystkim mi pomogli, gdy jakaś zaczęła do mnie naskakiwać to chłopacy stanęli w mojej obronie i po pewnym czasie skończyło się... Teraz mam 16 lat chodzę do 3 gimnazjum, jestem pewna siebie, odważna i nie dam sobie po raz kolejny w kaszę dmuchać. Gdy widzę w mojej szkole, mojej klasie, że jakaś osoba cierpi przez takiego ciula to aż krew mnie zalewa ze złości i idę z maczetami na takiego frajera... Nie pozwolę na to, żeby ktoś nękał bez powodu moich przyjaciół. Niestety uraz po tym co wydarzyło się w 4 klasie utknął mi w psychice i czasami zdarza mi się płakać bez powodu, ale są też dobre strony. A mianowicie:
"Co nas nie zabije, to nas wzmocni"
Nauczyłam się dzięki temu być osobą odważną oraz silną.


• • •

Taktyki mobbingu:

upokorzenia
- nieuzasadniona krytyka,
- wyśmianie,
- zniesławienie,
- nieodpowiednie żarty,
- obraźliwe gesty,
- sarkazm,
- publiczne krytykowanie wyglądu.

zastraszenia
- groźby ustne,
- używanie wulgaryzmów,
- stosowanie przemocy fizycznej

Charakterystyka mobbingu:
• prześladowanie ma ciągły charakter (więcej niż kilka razy w tygodniu)
• długo trwa (minimum 6 miesięcy)
• ofiara najczęściej jest słabsza pod względem fizycznym i psychicznym
• najczęściej ma jakiś cel (np. ośmieszenie)

Następstwa mobbingu:
• osoba, która jest mobbingowana może mieć myśli samobójcze,
• boi się wypowiadać w grupie
• unikanie towarzystwa,
• może usuwać się w ceń,

• może stać się agresywna
• osoba może stać się nieufna i przekonana, że wszyscy spiskują wobec niej,
• szukanie innych grup ( np. sekty) w których będzie akceptowana,
• ucieczki z domu,
• choroby psychiczne
• nerwice, depresje, po traumatyczne stany lękowe

Co należy zrobić?
Trzeba powiedzieć nauczycielowi - najlepiej gdy osób, które cię prześladują nie ma w pobliżu, a jeszcze lepiej gdy nikogo nie ma i możesz porozmawiam z nauczycielem w "cztery oczy", bo osoby, które prześladują mogą mieć swoich sprzymierzeńców.

Powiedzieć rodzicom - Oni powinni o tym wiedzieć. W ich czasach może też były takie osoby. Czasami sami się domyślą gdy przejdziesz np. w podartej kurtce. Ja bałam się o tym powiedzieć, ale to był błąd.  

Zawsze mów rodzicom gdy dzieje się coś złego.

sobota, 16 lutego 2013

Prawdziwy przyjaciel

"Przyjaciele są jak ciche anioły, które podnoszą nas, gdy nasze skrzydła zapomniały jak latać".

Hejka wszystkim! :D 


Wielu z nas zastanawia się "Czy ona jest moją prawdziwą przyjaciółką?", "Czy mogę na niej polegać?", "Czy oleje mnie dla kogoś lepszego? bogatszego? z większym poczuciem humoru?" Otóż nie! 
Prawdziwy przyjaciel taki nie jest, zawsze masz w nim wsparcie. Możesz na nim polegać w każdej sytuacji. Możesz powiedzieć mu o wszystkim a on i tak Cię nie wyśmieje. No, ale skąd mam mieć pewność, że ona mnie nie zawiedzie?Wiadomo, są sprzeczki, kłótnie, jakieś tam porachunki...ale to tylko umacnia wasze więzy. Żeby się pogodzić trzeba się pokłócić ;D.
Nic tak nie umacnia przyjaźni jak... kłótnia?! A więc właśnie. ;D
Z mojego "doświadczenia" wiem, że kłótnia(a stoczyłam ich kilka z moją przyjaciółką) bardzo umacnia nasze relacje. Mimo sprzeczek nadal się przyjaźnimy, mimo przeciwności...
Przyjaciel nigdy nie odwróci się do Ciebie plecami :), zawsze wesprze w trudnych sytuacjach. Pocieszy. 
Najważniejsze nie obgaduje!
Spotkałam się z wieloma dziewczynami, które zachowywały się jak przyjaciel, ale w rzeczywistości była to zwykła "koleżanka" żeby nie powiedzieć szuja xd.
Nieraz zawiodłam się na takiej osobie, wyśmiewała, obgadywała, odwracała się tyłem.
Przyjaciel jest jak siostra/brat. Przyjaciel pomaga. Przyjaciel nie opuści :3.
Podsumowując.

Prawdziwy przyjaciel:

-Wspiera
-Pomaga
-Poucza
-Doradza, co dobre a co złe
-Nie dokucza
-Nie obgaduje
-Pociesza

-Nie opuszcza 
-Broni 
-Nie pozostawi Cię samego, gdy masz problemy
-Nie kłamie
-Ufa 
-Szanuje 
Wszystkim życzę, by spotkali na swojej drodze bratnią duszę :) Chyba, że już się to wydarzyło ;D.
Pozdrawiam wszystkich! :D I jeszcze raz dziękuje bardzo za komentarze. Te szczere. Te które mnie bardzo motywują do dalszej pracy :).


wtorek, 1 stycznia 2013

SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU!!

- Radości
- Szczęścia
- Uśmieszku

- Zdrówka
- Fantastycznego chłopaka/dziewczynę xD
- Melanży
- Bez stresu
- Z dobrymi ocenami xD
- Czystego domu
- Żeby wakacje przyszły jak najszybciej
- Czerwonego paska na świadectwie... oby nie na tyłku xD
- Dużo duuuuużo prawdziwych przyjaciół ♥

- I wiele wspaniałych przygód w tym roku. :D
- I jeszcze samych sukcesów :D
 
I jeszcze raz HAPPY NEW YEAR

poniedziałek, 31 grudnia 2012

Sylwester!

"no­wy rok - sta­re marzenia" 
Jupilaaa! XD Dzisiaj sylwester! Świętujemy, bawimy się, melanżujemy XD.
Wreszcie nastała ta wiekopomna chwila zbliża się rok 2013!
Życzę wam dużo radości i szczęścia!
Nie myślałam, że nadejdzie ten dzień, przecież miał być "koniec świata" :D
Bardzo cieszę się, że wreszcie ten rok się kończy.. 2012 był dla mnie rokiem pechowym co chwile jakieś dziwne przypadki miałam xd. Więc dzisiaj będę świętować w najlepsze.. przy komputerze ze swoją pepsi haha :D

Więc od teraz odliczamy! :D
Apropo jak spędzacie sylwestra? :D tak jak ja przy komputerze XD czy, może jakiś melanżyk? a może wypad grupką na miasto? Piszcie w komentarzach :D


• 
@Edit:
Jeszcze tylko 4 godziny i 25 minut :]
@Edit2:
Jeszcze tylko 3 godziny xD